Pewnego dnia, kiedy wiatr był silny i porywisty
Zatrzymałem się i spojrzałem w lustro
Zatrzymałem się i pomyślałem o wszystkich kłamstwach życia
Było ich tyle, ile czerwonych żyłek
W moich oczach
 
 
Czarna Cyganka wzięła moją dłoń
Przepowiedz mi przyszłość tak bujną i zieloną
Czarna Cyganka śpiewa tę piosenkę
A wokół zimna i zarazem gorąca noc
Teraz słońce świeci na niebie tak błękitnym
Czy myślisz więc, co możemy osiągnąć?
Marzenie o jutrze i wczoraj
O nie, to nie tam,
prowadzi to nas
I w rynsztoku leżę jak I wszyscy ludzie,
którzy właśnie przechodzili obok
Czy nie mogliby po prostu pójść stąd i pomyśleć,
że nie są uwiązani na łańcuchu
Pędzeni jak nieszczęsne bydło,
do tego często jesteśmy kopani,
takim piekłem jest Ziemia
gdy ludzie są podzieleni na plemiona
A oni ci najsilniejsi,
wyznaczają nam ramy życia
ilustracje do piosenki